KWESTIA HONORU…

Obejrzałem dziś kolejny film o zbrodni katyńskiej. Tym razem reżyser pokazał jak nasi sojusznicy skutecznie tuszowali prawdę o ludobójstwie Stalina. Przypomniał też jak byli traktowani po wojnie nasi żołnierze przez Anglików. Z jaką łatwością zapomniano o ich bohaterstwie i poświęceniu. Stali się „darmozjadami” i problemem. To było bardzo upokarzające dla nich i dla nas, jako narodu.

Minęło kilkadziesiąt lat, nikt nie został ukarany za zbrodnię na Polakach i nikt nie został potępiony za ukrywanie prawdy przez ponad pół wieku. Co więcej moi rodacy chętnie emigrowali na wyspy i z wielkim zaangażowaniem pracują tam do dziś, wykonując prace, których dumny, angielski obywatel nie chce się podjąć… Polacy pracują często poniżej swoich możliwości. Sprzątają mieszkania, wykładają towary w sklepie i biorą zapomogi, zasiłki – ile się tylko da…

Jak mają nas szanować, gdy sami nie dbamy o swoją godność? Za parę złotych, lub za „miskę ryżu” ( tak uważa premier) będziemy zapier… ile wlezie. Byle starczyło na flaszkę i trochę zagrychy…

Nie każdy Polak taki jest, ale mam wrażenie, że Stalinowi i Hitlerowi udało się dość mocno przetrzebić polski naród z ludzi, którzy wiedzieli i pamiętali czym jest honor…

PRZEWRÓCIŁO SIĘ, NIECH LEŻY…

Taki oto obrazek zastałem na chodniku odprowadzając córkę do szkoły. Pierwszego dnia pomyślałem sobie: za chwilę ktoś to naprawi, ktoś na pewno to już zgłosił, ktoś na pewno się tym zajął.

Kolejny poranek i na środku chodnika, nadal leży przeszkoda. Trudno to zrozumieć. Przecież to nie możliwe, aby nikt jej nie zauważył? Może jednak? Następnego dnia zgłaszam oficjalnie problem zarządcy drogi, potwierdzam zgłoszenie telefonicznie i nadaję mu wysoki priorytet. W ciągu kilkunastu godzin pojawiają się służby i usuwają zagrożenie…

Tak klimat panuje w naszym kraju. Póki się nie znajdzie ktoś, kto zareaguje, wymyśli rozwiązanie będziemy się potykać, przeskakiwać nad przeszkodami i czekać na samoistną naprawę.

Do czasu, w którym przestanie w naszych kranach płynąć „ciepła woda” nie zrobimy nic, aby poprawić to co się nam nie podoba. Przecież nasze państwo nie funkcjonuje tak jak należy. Nie działa tak dobrze jakby mogło prosperować. Tracimy na tym wszyscy.

Ludzie skupiają się na ciągłej krytyce. Tylko na to ich stać w tej chwili. Nawet to robią po linii najmniejszego oporu – wpisują swoje opinie w portalach społecznościowych, pod artykułami w internetowych wydaniach gazet. Czasem wyjdą na „spacer” po ulicy – próbują protestować… To nie działa!

Tak nie naprawimy kraju! W ten sposób nie dokonamy istotnych zmian!

Póki co na chodniku leży przewrócony znak. Ludzie mijają go, krytykując opieszałość służby drogowej. Mają okazję do narzekania. W tym jesteśmy mistrzami. To taki nasz sport narodowy. Za chwile znajdzie się jakiś krzykacz. Ktoś przyzna się, że nawet nagrał film, bo był świadkiem dewastacji mienia publicznego, ale nic więcej z tym nie zrobił. Inny powie, że to nic takiego, przecież to nikomu nie przeszkadza… Co to za przeszkoda? Nic takiego, można z tym żyć…

Póki da się jakoś przejść i sam człowiek się nie przewróci, będzie czekał. W końcu samo się naprawi. Otóż nic samo z siebie w naturze się nie zrobi! Zawsze muszą powstać okoliczności, które uruchomią reakcję.

Jak długo będziemy jeszcze czekać na zmiany w kraju? Tak długo, jak długo będą pieniądze na pensje, zapomogi, zasiłki i utrzymywanie nierentownych zakładów pracy. Do czasu, gdy większości będzie wystarczyło pieniędzy na zakupy w dyskoncie i kilka dni wakacji. Jak to się skończy, przyjdzie nam znowu odbudowywać kraj z ruin… Który to już raz w historii naszego narodu?

Mądry Polak po szkodzie, ale tej mądrości nigdy nie starczało mu na zbyt długo… Jedno, dwa pokolenia i historia się powtarza…

GENIALNE POLSKIE UMYSŁY

Nasz naród potrzebuje powodów do dumy. Potrzebujemy odbudować wiarę w autorytet, nasza młodzież potrzebuje wzorców do naśladowania.

Polacy wiedzą, że ich narodowymi bohaterami są Józef Piłsudski, Tadeusz Kościuszko, inni dowódcy, którzy prowadzili ludzi często na rzeź…

Co z genialnymi, wybitnymi umysłami naszych naukowców? Dlaczego nie edukuje się naszej młodzieży i nie przybliża historii życia takich ludzi jak Maria Skłodowska-Curie, Jerzy Różycki, Marian Rejewski, Henryk Zygalski, Stefan Banach?

O najsłynniejszej polskiej chemiczce coś jeszcze wiemy. Noblistka, rad i polon… Co może powiedzieć o naszych genialnych matematykach współczesna młodzież? Chyba niezbyt wiele…

Jeśli mamy budować społeczeństwo, którego dobrobyt i gospodarka będzie oparta o wiedzę, to już najwyższy czas pokazać i przypomnieć historię życia i osiągnięcia genialnych ludzi. Naprawdę, niesamowite umysły tworzyły historię naszej nauki.

Nie bez powodu wymieniłem kilku matematyków. 31 sierpnia 1945 roku zmarł Stefan Banach. Życiorys tego genialnego naukowca to gotowy scenariusz na film. Samouk, ambitny i skromny człowiek, a jednocześnie niepowtarzalny umysł. Czy może stać się wzorem do naśladowania dla wielu młodych pokoleń Polaków? Warto zapoznać się z jego biografią, wystarczy zajrzeć do Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Banach lub pod tym adresem: http://www.lwow.com.pl/m.htm ) . Był tak uzdolniony, że został asystentem profesora Antoniego Łomnickiego na Politechnice Lwowskiej i to bez dyplomu ukończenia wyższej uczelni. Nie miał wtedy jeszcze żadnego stopnia naukowego. Zresztą bardzo ciekawa jest historia z jego doktoratem. Trzeba było użyć podstępu, aby zjawił się na obronie swojej pracy doktorskiej, o której nawet nie wiedział, że ją napisał…

Stefan Banach, genialny samouk, mimo trudnego dzieciństwa, nie poddał się. Odkrył w sobie pasję do matematyki i dzięki swojemu genialnemu umysłowi stworzył wiele teorii, które zna dziś każdy matematyk na świecie. To może być wzór do naśladowania, jak można walczyć z przeciwnościami losu i co można osiągnąć dzięki paski i determinacji. Uważam, że jest naukowcem, którego można postawić na równi, z innym genialnym człowiekiem. Jego osiągnięcia matematyczne można porównywać do odkryć austriackiego fizyka Alberta Einsteina.

Bohaterami, o których zapominamy są też genialni matematycy, którzy złamali kod legendarnej Enigmy i to jeszcze przed wybuchem Drugiej Wojny Światowej. Opracowali metodę łamania niemieckiego szyfru wojskowego. Jest kilka ekranizacji ich walki o przetrwanie wojny, to piękna historia… Faktem jest, że przed wojną potrafili zrobić coś, czego nie udało się dokonać innym kryptologom na całym świecie. W czasie wojny z ich odkryć korzystali alianci, którym Polacy przekazali swoje odkrycie…, tak po prostu w imię wsparcia walki ze wspólnym wrogiem – nazistami. Z pewnością trójka polski kryptologów przyczyniła się do skrócenia wojny i uratowania wielu tysięcy, może nawet milionów żyć ludzkich.

Takich bohaterów powinna poznać nasza młodzież. Takie genialne postacie powinny być wzorem do naśladowania i dumy. To byli POLACY, których do dziś ceni i podziwia cały świat, za pozytywy wkład w rozwój naszej cywilizacji.

Każdy współczesny nastolatek wie kim jest Robert Lewandowski…, świetny sportowiec, który potrafi kopać piłkę. Daje masom rozrywkę i powód do dumy. Do tego też trzeba mieć talent i niesamowita siłę woli, aby utrzymać dyscyplinę trudnych treningów. To też godne podziwu i naśladowania cechy. Jednak to naukowcy, skromni ludzie, w swoich laboratoriach, pracowniach, w zaciszach gabinetów zmieniają nasz świat. To im powinniśmy wykrzykiwać na ulicach: CZEŚĆ I CHAŁA BOHATEROM! Tylko trudno dopasować do tej odezwy glany i koszulki z falangą…

Zapytajcie ucznia szkoły podstawowej kim jest Stefan Banach? Czym jest przestrzeń Banacha? Matematyka wróciła na egzamin maturalny stosunkowo niedawno, może właśnie dziś jest dobry moment, dobry czas aby naszym dzieciom, młodzieży wskazać inne wzorce do naśladowania. Dzieciaki mają problem z tabliczką mnożenia, ale za to świetnie radzą sobie z grami online… Coś tu nie tak… Do tego nasze dzieci z zadziwiającą naiwnością wierzą we wszystko co znajdą w Internecie. Nie weryfikują wiedzy, bo nie uczą się analitycznego myślenia i historii. Potem zdarzają się takie „potworki”, które po lasach palą swastyki i dziękują katowi swojego narodu, za to że był… Oddają mu hołd… To właśnie ten „lider” nazistów skazał Słowian na zagładę. Skąd to się bierze? Z braku znajomości historii swojego narodu, braku szacunku dla prawdziwych bohaterów… Uczyć, jeszcze raz uczyć i uczyć.

Tymczasem kręcimy i zapraszamy młodzież do kin na gnioty typu „Zenek”. Za publiczne pieniądze? Zresztą nieistotne, kto za to „dzieło” zapłacił… Może komuś się podobało, szanuję. Tylko, czy naprawdę…? Zostawmy to. Gloryfikujemy kopaczy, idolami naszych dzieci są piosenkarze z większym lub mniejszym talentem i celebryci…

Co to ma być? Do czego nas to zaprowadzi? Politycy wiedzą, że mądry naród nie pozwoli się łatwo manipulować. Głupi uwierzy we wszystko co mu powiedzą w telewizji. Za komuny w domach rozmawiało się o tym jak bardzo ważna jest wolność. Nikt nie chciał słuchać przy obiedzie, o tym ile mu państwo dopłaciło do talerza zupy. Dziś znowu politycy „dokładają” nam do życia „plus”. Z tym, że tak naprawdę robią to na wielki „minus”. Żyjemy na kredyt i to taki, który w naszym imieniu zaciągają inni. MY TO BĘDZIEMY SPŁACAĆ! Senator Wadim Tyszkiewicz od dawna mówi, że brakuje w szkole lekcji ekonomii. Zgadzam się z nim. Naród, który ma tak wybitnych matematyków w swojej historii nie potrafi liczyć, myśleć analitycznie. Poprawnie bilansować, rachunek zysków i strat… Liczy się tylko tu i teraz, a co będzie za rok? Mam wrażenie, że przeciętny Polak utracił zdolność rozumienia prognoz gospodarczych. Czasem ma problem, by pojąc czym jest ułamek, wartość netto, brutto, procent…

MATEMATYKA TO KRÓLOWA NAUK. Fizyk pewnie się z tym nie zgodzi, pamiętam jak często dyskutowaliśmy na Uniwersytecie Wrocławskim z matematykami, o tym która dziedzina nauki jest ważniejsza: matematyka, czy fizyka? Znajomość podstaw obu jest niezbędna, do lepszego rozumienia współczesnego świata.

Czas by odkryły to nasze dzieci. Zrozumiały, że kilka głosów więcej może w demokracji znaczyć wszystko. Uczmy je w szkole, w domu jak bardzo ważne jest świadome głosowanie w wyborach. Jak bardzo ważne, by reprezentowali nas ludzie godni zaufania. Bez tego nie będzie dobrze. Abyśmy mogli na nich liczyć nie tylko w dobrych czasach, ale by nasi liderzy wiedzieli co robić w czasach trudnych. Ciąży nad nami widmo wielkiego kryzysu gospodarczego, który nadchodzi… Większość polityków powie nam wtedy, że jeśli umiesz liczyć, to licz na siebie…

Obym okazał się złym prorokiem… Jednak rachunek prawdopodobieństwa, w połączeniu w wiedzą historyczną… Można policzyć i przewidzieć co nas czeka.