PRZEWRÓCIŁO SIĘ, NIECH LEŻY…

Taki oto obrazek zastałem na chodniku odprowadzając córkę do szkoły. Pierwszego dnia pomyślałem sobie: za chwilę ktoś to naprawi, ktoś na pewno to już zgłosił, ktoś na pewno się tym zajął.

Kolejny poranek i na środku chodnika, nadal leży przeszkoda. Trudno to zrozumieć. Przecież to nie możliwe, aby nikt jej nie zauważył? Może jednak? Następnego dnia zgłaszam oficjalnie problem zarządcy drogi, potwierdzam zgłoszenie telefonicznie i nadaję mu wysoki priorytet. W ciągu kilkunastu godzin pojawiają się służby i usuwają zagrożenie…

Tak klimat panuje w naszym kraju. Póki się nie znajdzie ktoś, kto zareaguje, wymyśli rozwiązanie będziemy się potykać, przeskakiwać nad przeszkodami i czekać na samoistną naprawę.

Do czasu, w którym przestanie w naszych kranach płynąć „ciepła woda” nie zrobimy nic, aby poprawić to co się nam nie podoba. Przecież nasze państwo nie funkcjonuje tak jak należy. Nie działa tak dobrze jakby mogło prosperować. Tracimy na tym wszyscy.

Ludzie skupiają się na ciągłej krytyce. Tylko na to ich stać w tej chwili. Nawet to robią po linii najmniejszego oporu – wpisują swoje opinie w portalach społecznościowych, pod artykułami w internetowych wydaniach gazet. Czasem wyjdą na „spacer” po ulicy – próbują protestować… To nie działa!

Tak nie naprawimy kraju! W ten sposób nie dokonamy istotnych zmian!

Póki co na chodniku leży przewrócony znak. Ludzie mijają go, krytykując opieszałość służby drogowej. Mają okazję do narzekania. W tym jesteśmy mistrzami. To taki nasz sport narodowy. Za chwile znajdzie się jakiś krzykacz. Ktoś przyzna się, że nawet nagrał film, bo był świadkiem dewastacji mienia publicznego, ale nic więcej z tym nie zrobił. Inny powie, że to nic takiego, przecież to nikomu nie przeszkadza… Co to za przeszkoda? Nic takiego, można z tym żyć…

Póki da się jakoś przejść i sam człowiek się nie przewróci, będzie czekał. W końcu samo się naprawi. Otóż nic samo z siebie w naturze się nie zrobi! Zawsze muszą powstać okoliczności, które uruchomią reakcję.

Jak długo będziemy jeszcze czekać na zmiany w kraju? Tak długo, jak długo będą pieniądze na pensje, zapomogi, zasiłki i utrzymywanie nierentownych zakładów pracy. Do czasu, gdy większości będzie wystarczyło pieniędzy na zakupy w dyskoncie i kilka dni wakacji. Jak to się skończy, przyjdzie nam znowu odbudowywać kraj z ruin… Który to już raz w historii naszego narodu?

Mądry Polak po szkodzie, ale tej mądrości nigdy nie starczało mu na zbyt długo… Jedno, dwa pokolenia i historia się powtarza…

Autor

Sebastian

Przygotowuję i realizuję projekty dla firm, szkół i instytucji. Wypalenie zawodowe (zapobieganie), motywacja oraz przemoc rówieśnicza, cyberprzemoc. Zajmuję się pomocą w osiąganiu szeroko rozumianego dobrostanu psychicznego. Więcej na www.sdwilk.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *