Już trudno słuchać tego co wygadują pseudo liderzy w mediach i poza nimi…
Dawniej byłem przekonany, że krajem, firmą mogą rządzić tylko inteligentni ludzie. Prezydenci, prezesi powinni być prawi, uczciwi i posiadać naturalne cechy przywódcze. Tych ostatnich nie da się kupić ani wyuczyć. Można udawać lidera, ale to działa tylko przez chwilę. W pewnym momencie trzeba pokazać rozwiązanie, pokierować sprawą, podjąć decyzję i udźwignąć ciężar odpowiedzialności za swoje działania. Tak, zarządzanie to przede wszystkim odpowiedzialność.
To trudne i jest jeszcze trudniejsze w ?ciekawych? czasach, w których żyjemy. Jak na otwartej dłoni widać, ile warci są decydenci i ich propozycje. Odnoszę wrażenie, że do władzy dorwała się fala antyinteligenckiej części naszego społeczeństwa.
Czuję absmak, gdy słucham tych pseudo przywódców. Żal mi ludzi, obywateli, których przedstawiciele władzy wpędzają do grobu -w przenośni i dosłownie. W najlepszym przypadku rujnują zdrowie psychiczne pracowników, przedsiębiorców. Rodziców odpowiedzialnych za rodziny prowadzą do ciężkiej depresji. Jak długo można żyć w strachu o to co przyniesie jutro?
Demokracja to system, który daje szansę wszystkim obywatelom. Pozwala rządzić każdemu, kto uzyska większość. To na ogół działa. Lepiej lub gorzej, ale działa. Społeczeństwo może decydować, kto będzie reprezentował cały naród. Po odzyskaniu wolności rządzili nami ludzie ideowi. Potem to się zmieniało. Powoli, ale systematycznie upadał mit społecznika, ideowca. Dziś można powiedzieć, że oprócz interesu partii, liczy się tylko interes własny. Moje jest ?mojsze??
W zasadzie słuchając o różnych aferach, które wyciąga na światło dzienne, na przemian, kasta rządząca i tzw. ?opozycja? można zwątpić, czy partia jest jeszcze jakimś priorytetem dla elit. Być może liczy się tylko to, aby zapewnić sobie godną przyszłość, kosztem innych. Rządzący nie dysponują własnymi pieniędzmi, to są podatki ciężko pracujących. Jednak ich żołądki są inne, lepsze. Reszta, lud niech pracuje za miskę ryżu? Taki mamy dziś klimat.
Kryzys przywództwa narasta i staje się co raz bardziej odczuwalny dla wszystkich obywateli naszego kraju. Jak nie ma się pomysłu na rozwiązanie problemów, to najlepiej krzyczeć: ?Racja stanu!?, ?Veto!?.
Raz, dwa, trzy foch i po sprawie. Nie będą nam mówić czym jest praworządność, czym jest honor Polaka – pokrzykują. Znowu zostaniemy sami z ręką w nocniku. Już tak było, na przykład po Drugiej Wojnie Światowej. Nie dla nas będzie wspólne finansowanie odbudowy kraju. Oni dadzą sobie radę, to my przez ostanie dekady ?goniliśmy Europę?. Może i kiedyś uczyliśmy Francuzów jeść widelcem, ale to ich dziś stać na dotowanie własnych firm. W Polsce przedsiębiorcy mogą liczyć? No właśnie, jak umiesz liczyć to licz na siebie. Nikt ci nie da tyle, ile obieca ci polityk.
Może już czas powiedzieć ?VETO!? całej ?klasie? politycznej. Pogonić wszystkich odpowiedzialnych za to co się stało z Polską w ciągu ostatnich dwóch dekad.
Na ulicach mimo pandemii protestują tłumy ludzi. Może to ten czas. Epoka mądrych kobiet rozpoczęta? Do rewolucji jeszcze daleko, ale kto wie co nam jeszcze przyszłość przyniesie? Pandemii też nikt by się nie spodziewał.
Rok temu żyliśmy na innej planecie. Swoją drogą, nie wiem jak długo będziemy przyzwyczajać się do dawnej normalności, a może raczej do tego co nią było?
Veto już raz pogrążyło Polskę. Zeszliśmy ze sceny politycznej na 123 lata. Historia lubi się powtarzać, przekonaliśmy się o tym już wiele razy. Po szkodzie ciągle głupi?, czy to właśnie sobie Polak kupi.
Szkoda, że tekst piosenki Muńka Staszczyka ?POLA? okazał się tak bardzo ponadczasowy:
?Pola, błagam, obudź się
Sen o potędze skończył się
W swojej iluzji nie możesz trwać tak długo
Spiker z łapanki wciska kit
Rozbudza narodowy mit
On nic nie znaczy, jesienną jest szarugą
A ty masz swoje troski
Twój świat nie jest boski
Na ulicach miast
Zakrywasz twarz
Jak wielu z nas Jak wielu z nas (?)?