Dwa tygodnie temu ukazał się ciekawy artykuł… Dlaczego pracodawcy nie chcą dostrzec, że pracownicy zaczynają sobie cenić możliwość łączenia życia zawodowego z rodzinnym. Tymczasem wiele korporacji zmusza do wyjazdów integracyjnych, ale bez rodzin – gdzie tu sens. Taka propozycja jest dobra dla początkujących pracowników i wypalonych menadżerów, którzy nie mają życia prywatnego. Pierwsi zaczynają i po chwili znajdą sobie miejsce w innej korporacji, drudzy nie są już tak perspektywiczni. Prędzej czy później brak rodzinnego życia i frustracje z tym związane przenoszą się do pracy – mobbing, tyrania, brak zrozumienia problemów pracowników = brak umiejętności skutecznego motywowania. Gdyby ktoś chciał sięgnąć do historii, to w dawnych zakałach pracy (PRL) popularne były wyjazdy z szefostwem, ale równie istotne były imprezy dla pracowników z ich rodzinami. Tymczasem nadal w większości korporacji oferuje się np. wycieczki zagraniczne za wyniki w sprzedaży, ale tylko dla handlowców i menadżerów. Czy wakacje z szefem to naprawdę nagroda? Czy nie jest to sposób na bezkosztowe zwiedzanie świata dla kadry kierowniczej?, bo niestety bez względu na wynik zazwyczaj cyklicznie wyjeżdża stała grupka dyrektorów i prezesów. Większość wywiadu, jaki przeprowadzam rekrutując tyczy się tego co nie jest bezpośrednio związane z pracą przyszłego kandydata – dopiero te odpowiedzi pokazują ile i co chce osiągnąć przyszły pracownik. Pracodawcy niestety nie chcą zmieniać oferty – uważają, że są tak wspaniali, że karta sportowa, medyczna i możliwość wyjazdu na wakacje z szefem to jest magnes, któremu trudno się oprzeć… Tymczasem wielu z nich, oderwanych od rzeczywistości, zapomina co w życiu ważne: rodzina, potem praca i gdzieś pomiędzy własne pasje – to zdrowe podejście do życia, cdn.
Praca, czy rodzina?
Autor
Sebastian
Przygotowuję i realizuję projekty dla firm, szkół i instytucji. Wypalenie zawodowe (zapobieganie), motywacja oraz przemoc rówieśnicza, cyberprzemoc. Zajmuję się pomocą w osiąganiu szeroko rozumianego dobrostanu psychicznego. Więcej na www.sdwilk.pl Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez Sebastian