SEBASTIAN

Zapytałem kiedyś rodziców dlaczego właśnie to imię dla mnie wybrali? Mama opowiedziała mi o historii małego chłopca, który staną w obronie bezpańskiego pirenejskiego psa górskiego. Opowiedziała o niesamowitej przyjaźni, o poświęceniu, o tym, że ludzie nie zawsze zdają egzamin z bycia człowiekiem. Bywają okrutni, zawistni i fałszywi, ale zdarzają się wyjątki.

Chłopiec wykazał się wielką odwagą. Nie uwierzył w opowiadania o bestii, poznał ją i okazało si, że odnalazł samo dobro, przyjaciela. Ta historia, którą tak dobrze pamiętała i zrobiła na niej ogromne wrażenie, to jednocześnie losy Sebastiana, bohatera popularnego w czasach jej młodości serialu. Scenariusz tego filmu jest ekranizacją książki Cécile Aubry „Bella i Sebastian”. Ostatecznie Tata przyznał się, że to on zdecydował, że takie imię pojawiło się w moim akcie urodzenia, kierował się podobnymi emocjami.

Miałem to szczęście, że od zawsze wychowywałem się w domu, w którym był pies. To najwierniejszy przyjaciel człowieka. Miałem to szczęście, że spotkałem i spotykam wielu wspaniałych ludzi. Niestety, jedna łyżka dziegciu może skutecznie popsuć całą beczkę miodu. Zdarzyło się wiele razy, że na ludziach się zawiodłem. Z całą odpowiedzialnością za te słowa, mogę napisać, że nigdy nie zawiodłem się na najwierniejszym przyjacielu człowieka. Może dlatego pamiętam wszystkie moje psy. W pamięci mam ich imiona, to jak wyglądały, jakie miały charaktery i upodobania. W przeciwieństwie do nich, o istnieniu wielu „człekokształtnych”, którzy stanęli na mojej drodze, staram się zapomnieć do dziś…, z pewnymi sukcesami na szczęście 😉

Obserwuję współczesne społeczeństwo, ewolucję/degradację relacji społecznych… Powinniśmy uczyć się od zwierząt jedności, umiejętności współdziałania dla dobra całej wspólnoty… Zwierzęta w grupie zachowały instynkt, ludzie go tracą… Zresztą, niszczymy świadomie świat, w którym żyjemy (smog, korupcja, upadek wartości)…, zapominając przy tym, że to jedyne miejsce, jakie znamy nadające się do życia…

Sebastian – Wikipedia opisuje pochodzenie i znaczenie mojego imienia. Lubię je i mam nadzieję, że nie zawiodłem mamy, że choć trochę jestem podobny do Sebastiana, który ocalił od śmierci istotę, która w pełni zasłużyła na miano prawdziwego przyjaciela.

Chciała, abym wyrósł na uczciwego człowieka. Tak mnie wychowywali rodzice. Mama zmarła w wieku 60 lat na nowotwór. Nie ma jej już z nami, ale nadal się staram być człowiekiem… Mimo tego, iż co raz trudniej jest odnaleźć człowieka wśród ludzi…

Autor

Sebastian

Przygotowuję i realizuję projekty dla firm, szkół i instytucji. Wypalenie zawodowe (zapobieganie), motywacja oraz przemoc rówieśnicza, cyberprzemoc. Zajmuję się pomocą w osiąganiu szeroko rozumianego dobrostanu psychicznego. Więcej na www.sdwilk.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *