4 czerwiec 1989 – pierwsze wybory, które utkwiły mi w pamięci. Byłem tam razem z rodzicami. Widziałem jak pobierają karty do głosowania, skreślają nazwiska, potem wrzucają swoje głosy do urny. To ważne, aby pamiętać, że w demokracji decyduje większość i to ta większość, która pójdzie głosować. Kibicowanie przed tv nic nie da. O jakości Twojego życia zdecydują Ci, którzy wrzucą głos do urny.