CYBER(B) SKUTECZNE WARSZTATY

Przeciwdziałanie przemocy i hejtowi w sieci wśród uczniów (szkoły podstawowe i ponadpodstawowe)

Już kilkadziesiąt szkół podstawowych i średnich z moim autorskim programem warsztatów „CYBER(B)” – to dobry moment, aby zrobić krótkie podsumowanie:

Samotność i problemy z nawiązywaniem pozytywnych relacji rówieśniczych.

Brak dostatecznej wiedzy o zagrożeniach w Internecie i działaniu algorytmów.

Obniżona odporność psychiczna na sytuacje stresogenne.

    To główne problemy uczniów, z których wynikają inne w późniejszym, dorosłym życiu. Te wnioski to wynik moich obserwacji kilkuset dzieci, z różnych środowisk (wiejskich, miejskich), klas o większej i mniejszej liczebności. Mianownik jest jeden – wszędzie tam, gdzie jest dostęp do Internetu i nie ma zajęć dodatkowych, pozaszkolnych pojawiają się podobne problemy. Potwierdzają to też raporty sporządzone przez różne fundacje i instytucje.

    Jestem zwolennikiem pracy systemowej, dlatego moje warsztaty realizuje dla uczniów, a następnie dla nauczycieli i rodziców. Tylko wtedy mam pewność, że wiedza i spostrzeżenia jakie przekazuję będą skutecznie wykorzystane. Wszystko po to, aby zapobiegać przemocy rówieśniczej w szkole i pomagać dzieciom w poznawaniu zalet i wad portali społecznościowych.

    Głównym celem moich zajęć jest nauka krytycznego myślenia, a także trening umiejętności społecznych (TUS). Dzieci i młodzież uczą się wyrażać, nazywać swoje emocje i uczucia, mówić o nich otwarcie. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się dodatkowa lekcja asertywności, którą realizujemy jeśli czas na to pozwoli.   

    Komunikacja jest dziś problemem niemal w każdym środowisku społecznym. Dzieci i młodzież mają dostęp do informacji niemal nieograniczony, ale nie zawsze wiedzą co z tym zrobić. Znają numery telefonów wsparcia psychologicznego, jednak często nie mają odwagi i zaufania, aby sięgnąć po te narzędzia. Nie ufają dorosłym. Wizyta u psychologa szkolnego to najczęściej kara za złe zachowanie…, a nie okazja do rozmowy o problemach ucznia.

    Musimy intensywnie pracować nad umiejętnościami społecznymi dzieci (Trening Umiejętności Społecznych – TUS). W czasie pandemii adolescenci przenieśli swoje życie społeczne do sieci. Portale społecznościowe i komunikatory zastąpiły bezpośredni kontakt z rówieśnikami. Po powrocie do szkół, wielu uczniów zostało tam, w przestrzeni wirtualnej… Pokolenie samotnych w sieci…

    Moje warsztaty, to również program uczący o zagrożeniach związanych ze sztuczną inteligencją i utratą intymności własnej. To narastający problem. Potęguje go słaba znajomość algorytmów, którymi administrują właściciele konkretnych portali.

    Skuteczny przekaz i nauka mojego programu związana jest z faktem, że zajęcia są przygotowane i skierowane do konkretnych grup wiekowych. Klasy 5 i 6, mają inne zajęcia niż klasy 7 i 8. Podobnie ze szkołami ponadpodstawowymi, też dwie grupy tematyczne i jakościowe, na przykładzie liceum: klasa 1 i 2 oraz 3 i 4 mają inne treści i inny sposób pracy (należy pamiętać, że w ostatnich klasach mamy już do czynienia z pełnoletnimi uczniami). Dzięki temu zajęcia są insertujące, a uczestnicy wciągani są do realnej pracy warsztatowej – uczą się pracy w zespołach, autoprezentacji, dyskusji z rówieśnikami opartej na racjonalnych argumentach.

    Do części szkół wracam po kilku latach (ten program warsztatów realizuję od ponad 3 lat). To dla mnie najlepsza rekomendacja – lubię pracować efektywnie. Najważniejsze dla mnie jest to, żeby po moich zajęciach zostawić umysły, które zaczynają się zastanawiać nad tym jak działa świat, których nas otacza. Co mogą zrobić, aby czuć się lepiej, aby odczuwać poprawę swojego własnego dobrostanu psychicznego.

    Do zobaczenia w kolejnym roku szkolnym 😉

    CYBERBULLYING – problem dzieci i młodzieży.

    S.Wilk, Warsztaty dla dzieci i młodzieży. 2023.

    Ania (13 lat) została w tym roku jednogłośnie wybrana przez swoich kolegów i koleżanki na przewodniczącą klasy. Mini kampania wyborcza odbyła się w Internecie. Na klasowej grupie WhatsApp rozgorzała dyskusja, kto będzie najlepszym kandydatem na tę funkcję i wybór padł właśnie na Anię. Głosowanie było formalnością. Ania doskonale radziła sobie w nowej roli, do czasu?

    W trakcie roku szkolnego, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, na przerwie podchodzą do niej chłopcy z jej klasy. ?Przewodnicząca, musisz coś dla nas zrobić, jest sprawa?? ? zaczyna pewnie Piotrek. Chłopcy nie chcieli pisać zapowiedzianego wcześniej sprawdzianu z biologii i oczekiwali od Ani, że pójdzie do nauczycielki i wymusi przełożenie go na inny termin, najlepiej po przerwie świątecznej. Ania nie zgodziła się na to, bo nikt inny w klasie nie chciał zmiany tego terminu. Rozmawiała z dziewczynami o tym rano. Stanowczo zapowiedziała, że nie chce i nie może tego zrobić, bo wszyscy się nauczyli na klasówkę, zresztą pani od biologii jest surowa i nigdy nie zgadza się na takie zmiany.

    Po lekcjach Ania dowiedziała się, że chłopcy usunęli ją z ich klasowego komunikatora. Rozpoczął się hejt na nią, w odwecie za jej postawę. Następnego dnia rano przeczytała całą dyskusję na telefonie swojej najlepszej przyjaciółki. Cały dzień była obiektem ataków i drwin ze strony kolegów klasie. Wróciła do domu. Zastanawiała się co teraz piszą o niej na grupie. Nie mogła o niczym innym myśleć, nie była w stanie skupić się na odrabianiu lekcji. Po nieprzespanej nocy postanowiła, że nie pójdzie dziś do szkoły. Mamie powiedziała, że boli ją brzuch? Przez kolejny tydzień wymyślała wymówki, co okazało się łatwe, bo naprawdę zaczynała się czuć coraz gorzej po kolejnej nieprzespanej nocy. Jej stan emocjonalny pogarszał się po przeczytaniu kolejnych relacji koleżanek o tym co piszą o niej w sieci koledzy?

    To opis prawdziwej sytuacji. Na szczęście wychowawca w porę zauważył problem i w odpowiednim momencie zareagował. Praca psychologa szkolnego i pedagoga nad powrotem do normalności w tej klasie trwała kolejne pół roku. Tym razem udało się opanować sytuację w odpowiednim momencie. Po kilku latach młodzież opuszcza mury swojej szkoły podstawowej z doświadczeniami, których nie zapomną do końca życia. Zrozumieli uczucia Ani i to, jak okrutnie ją krzywdzili.

    Dziś potrafią zidentyfikować i nazwać negatywne uczucia. Hejt na koleżankę traktowali jak dobrą zabawę, inni odczuwali niezrozumiałą satysfakcję z wymyślania coraz to ?zabawniejszych? epitetów. Cześć uczniów po prostu trzymała się z boku. Nie mieszali się w ten konflikt, aby uniknąć kłopotów albo nie stać się kolejnym obiektem ataków grypy kolegów. To klasyczny podział uczestników bullyingu, który opisuje prof. Jacek Pyżalski (?Agresja elektroniczna i cyberbullying jako nowe ryzykowne zachowania młodzieży?, 2012). Publicznością w opisanym przypadku była klasa, która podzieliła się na sprawców, podżegaczy i obserwatorów. Zachowania bullingowe przeniosły się szybko do przestrzeni wirtualnej ? cyberbullying.

    Dowiedziałem się o problemach uczennicy Ani przez przypadek, jedna z mam opowiedziała mi tę historię, gdy dowiedziała się, że studiuję psychologię. Zainteresowałem się tym rodzajem przemocy rówieśniczej i chciałem zrozumieć, dlaczego klasa potraktowała ją w taki sposób. Jaki jest mechanizm nakręcania tej spirali nienawiści?

    Przez wiele lat byłem instruktorem ZHP i nigdy nie spotkałem się z tak gwałtownym okrucieństwem wobec członka własnej grupy. Może dlatego, że harcerze to specyficzna grupa rówieśnicza. Tolerancyjni, otwarci na współpracę w zespole. Młodzi ludzie skupieni wokół ideałów tolerancji, wzajemnego wsparcia i bycia harmonijną społecznością. Każda drużyna to mała wspólnota, która jest częścią wielkiej harcerskiej rodziny. To, że druhny i druhowie są specyficzni nie mogło być jedynym wytłumaczeniem. Klasa to też mała wspólnota. Dlaczego nasze szkoły zalewa fala bullyingu? Jakie są przyczyny tego zjawiska? Być może odpowiedzi na te pytania mamy na wyciągniecie ręki.

    Zapraszam na warsztaty dla uczniów, rodziców i nauczycieli.